Czy druga edycja plebiscytu to już tradycja? Mamy nadzieję, że blogerzy książkowi, którzy zorganizowali Plebiscyt Lokomotywa, będą rozwijać swoją inicjatywę. Zwłaszcza że blisko jedna czwarta czytelników, kupując książki, korzysta z ich podpowiedzi.
Tatiana Audycka-Szatrawska
"Jesteśmy blogerami książkowymi. Na co dzień każdy z nas dokłada swój kamyczek do popularyzacji dobrej literatury dla niedorosłych. Od wielu lat tworzymy środowisko, które dyskretnie, lecz w istotny sposób wspiera twórców i wydawców w rozwijaniu czytelnictwa dzieci i młodzieży wśród rodziców i nauczycieli. Plebiscyt książkowy Lokomotywa to kolejny sposób na to, by wartościowa książka zaistniała w szerokim odbiorze i znalazła swoją drogę do dziecięcego czytelnika” – czytamy na stronie organizatora Plebiscytu. Można bić tylko brawa dla inicjatywy, która ma uzasadnione podstawy: w ankiecie przeprowadzonej wśród Polaków przez Picodi.com (kwiecień 2019), międzynarodowy serwis udostępniający użytkownikom kody rabatowe do sklepów internetowych, aż 23 procent czytelników przy wyborze książki kieruje się recenzjami blogerów.
Spontanicznie, ale się udało
Pierwsza edycja plebiscytu odbyła się na początku 2019 roku.
– W połowie grudnia wpadłam na pomysł zorganizowania plebiscytu – mówi Zosia Gwardyś, która prowadzi blog Mała czcionka. – Bardzo mało czasu na organizację, bo plan był taki, by Lokomotywa ruszyła już w styczniu. Spontanicznie, trochę na wariata, ale się udało – wspomina. Zosia Gwardyś zaprosiła wtedy dziesięć osób: jednego blogera i osiem blogerek, by wspólnie nominować książki w sześciu kategoriach.
Każdy bloger mógł oddać jeden głos w każdej kategorii, zatem w puli znalazło się aż 60 tytułów, które wydano w 2018 roku.
– Plebiscyt stał się okazją, żeby zrobić coś wspólnie. W środowisku książkowym postrzegani jesteśmy jako osobne satelity. A przecież to tylko część prawdy. Dyskutujemy o książkach, polecamy sobie wartościowe pozycje, inspirujemy się wzajemnie – dodaje Zosia Gwardyś.
Blogerzy są grupą non profit. Odporni na naciski wydawców wybierają książki, które im się podobają, a nie te, które są modne i dobrze promowane. To ich atut.
– W każdym miesiącu wychodzi kilkadziesiąt nowych książek. Jest ich tak dużo, że po dwóch-trzech miesiącach możemy już o nich nie pamiętać, bo pojawiły się kolejne nowości. Plebiscyt to okazja, by przypomnieć świetne tytuły, które np. nie miały szansy się przebić – mówi Agnieszka Dobrowolska, autorka jednego z najstarszych blogów poświęconych książce dziecięcej i młodzieżowej, Mały Pokój z Książkami.
Blogerów przybywa, zasady te same
Wystartowali w dziesiątkę. Rok później do grona blogerów zaproszono kolejnych, teraz to grupa dwunastoosobowa. Nominujących przybywa, ale zasady się nie zmieniają.
Nadal kategorii jest sześć: fabuła, fakt, obraz, komiks, przekład, od A do Z. Pięć pierwszych nie budzi wątpliwości, bo fabuła to treść, fakt to książki edukacyjne, obraz to ilustracja i strona graficzna, komiks to… komiks, a przekład to nominacja za tłumaczenie. A ostatnia kategoria – od A do Z?
– To nominację za książkę totalną. Autorką pomysłu stworzenia takiej kategorii jest Alicja Szyguła, księgarka z Poznania, autorka bloga W Nieparyżu – mówi Zosia Gwardyś. – Oceniamy w niej wszystko, czyli fabułę, ilustracje, tłumaczenie, redakcję, korektę, merytoryczność, skład i przygotowanie do druku, stronę edytorską książki. Totalnie wszystko!
Procedura wyboru jest dwuetapowa. Nominują blogerzy, a zwycięzców wybiera publiczność w czasie internetowego głosowania, które trwa dwa tygodnie. Po tym czasie organizatorzy ogłaszają wyniki i przyznają honorowe dyplomy. Choć inicjatywa oddolna, to już zauważona przez branżowe portale i media, które informują o Lokomotywie i przekazują wyniki plebiscytu.
W drugiej edycji Lokomotywy zwyciężyły książki:
Fabuła: "Chłopiec znikąd", Katherine Marsh, Widnokrąg
Fakt: "Po ciemku, czyli co się dzieje w nocy", Monika Utnik-Strugała, Małgosia Piątkowska, Nasza Księgarnia
Obraz: "Mały atlas zwierzaków Ewy i Pawła Pawlaków", Ewa Kozyra-Pawlak, Paweł Pawlak, Nasza Księgarnia
Komiks: "Bardzo dzika opowieść 1. Las złamanych serc", Marcin Podolec, Agata Mianowska, Tomasz Samojlik, Kultura Gniewu
Przekład: "Zimowe zaręczyny" i Paweł Łapiński za tłumaczenie książki Christelle Dabos, Entliczek
Od A do Z/Książka Totalna: "Trochę się zgubiłam", Chris Haughton, Katarzyna Domańska (przekład) oraz zespół redakcyjny i wykonawca druku wydania, Dwie Siostry.
Z nominacjami obu edycji, czyli 2018 i 2019, można zapoznać się na stronie www.plebiscytlokomotywa.pl.
Lokomotywa przyjechała z Białowieży
Plebiscyt nie jest dofinansowany, organizatorzy nie otrzymują wynagrodzenia za jego organizację. Wartością Lokomotywy jest wiedza i doświadczenie blogerów, a także ich czas, który poświęcają na jej zorganizowanie oraz promowanie. Ich zaangażowanie docenił m.in. Tomasz Samojlik, autor komiksów dla najmłodszych, który w ramach wsparcia ofiarował grupie nowy logotyp. Od drugiej edycji Lokomotywę ciągnie autorska ciuchcia, prosto z Białowieży.
Lokomotywę tworzą: Tatiana Audycka-Szatrawska (dodruk_poprosze, od drugiej edycji), Agnieszka Dobrowolska (Mały Pokój z Ksiązkami), Zosia Gwardyś (Mała czcionka), Magdalena Koziarek (Synkowe czytanie), Olga Kromuszczyńska (O tym, że), Maja Kupiszewska (Maki w Giverny), Karolina Obrzut (Dżin z tomikiem), Ania Oka (Zabawkator, od drugiej edycji), Marta Pilarska (Mała Ka f ka), Alicja Szyguła (W Nieparyżu), Bartek Wokan (Co czytam Konstantemu i Matyldzie), Paulina Zaborek (Poczytaj dziecku).