Biblioteka na Koszykowej zaprasza na wystawę malarstwa Marii Wollenberg-Kluza i pokaz rękopisów zaprzyjaźnionych z nią pisarzy i innych artystów, takich jak m. in.: Zbigniew Jerzyna, Piotr Kuncewicz, Roman Śliwonik, Krzysztof Gąsiorowski, Zygmunt Trziszka, Jerzy Leszin-Koperski, Eugeniusz Kabatc, Marek Wawrzkiewicz, Andrzej Zaniewski, Józef Szajna, Wojciech Siemion. Z tych wspólnych inspiracji powstało wiele utworów nawiązujących do obrazów autorki. Można powiedzieć, że zarówno malarka jak i pisarze mieli podobne, wręcz wspólne postrzeganie współczesnej rzeczywistości i bardzo podobną wrażliwość. Większość z wymienionych pisarzy była skupiona wokół już historycznych asocjacji, tj. Współczesność, Hybrydy.
W trakcie trwania wystawy zaplanowane jest spotkanie z poetką i pisarką Reną Marciniak-Kosmowską, która zaprezentuje swoją najnowszą książkę powstałą również na bazie przyjacielskich relacji z Marią Wollenberg-Kluza, książkę o ekfrazie analizowanej na przykładzie twórczości malarki. Odniesie się również do nowej książki już nieżyjącego Zbigniewa Jerzyny Światło i cienie, będącej poetycką analizą malarstwa. Zaplanowane jest również spotkanie wspomnieniowe Orientacji Hybrydy, które poprowadzi Jan Rodzeń, szef Klubu Księgarza w Warszawie wraz z zaproszonymi gośćmi, jeszcze żyjącymi świadkami wulkanu talentów literackich tamtych czasów. Terminy obu spotkań podamy wkrótce.
Wystawa: 6 września - 31 października w godzinach otwarcia Biblioteki
Wernisaż: 17 września g. 18.00
Miejsce imprezy:
Biblioteka Publiczna m.st. Warszawy – Biblioteka Główna Województwa Mazowieckiego
Ul. Koszykowa 26/26, Warszawa
sala na parterze budynku Plomby
(wejście przez bramę główną z syrenką)
Maria Wollenberg-Kluza - malarka polska, prekursorka współczesnego nurtu malarstwa refleksyjnego, wywodzącego się i nawiązującego w twórczości do polskiego koloryzmu i symbolizmu. Mieszka i tworzy w Warszawie. Autorka licznych publikacji o sztuce oraz kuratorka wystaw. Jest córką malarza Piotra Wollenberga. W domu rodzinnym często bywali koledzy ojca, absolwenci warszawskiej ASP, m.in.: Michał Boruciński, Halina i Leon Michalscy, Stanisław Poznański, Piotr Potworowski oraz środowisko malarzy z Lublina i Kazimierza Dolnego: Antoni Michalak czy Zenon Kononowicz. W 1967 r. Maria zamieszkała w Warszawie u profesora Stanisława Szczepańskiego – malarza z grupy Kapistów. Tam mogła często spotykać Jana Cybisa i Hannę Rudzką-Cybisową. Ten okres był bardzo ważny dla rozwoju artystki. Ukształtował silniejsze zainteresowanie polskim koloryzmem. W latach 1967–1973 studiowała na Wydziale Malarstwa w Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie. W 1973 roku otrzymała dyplom z wyróżnieniem, z malarstwa w pracowni znanego kolorysty Tadeusza Dominika oraz aneks do dyplomu z tkaniny artystycznej u Wojciecha Sadleya. W latach 1973–1975 odbyła staż asystencki w ASP w Warszawie. Urządziła bardzo wiele wystaw indywidualnych w kraju i zagranicą. Pierwsza miała miejsce w 1967 r. Brała udział w licznych wystawach zbiorowych – ogólnopolskich i międzynarodowych oraz w prezentacjach polskiej sztuki za granicą.Jej obrazy reprezentują malarstwo refleksyjne, przenikane innymi formami wyrazu artystycznego, tj. muzyka, poezja, filozofia, teatr, taniec etc. W twórczości artystki widać zainteresowania antykiem. Pozostaje ona w silnym związku z kulturą grecką i rzymską. Na płótnach Marii W. Kluzy wyraźnie odnaleźć można fascynację poezją Norwida, a także wieloma współczesnymi poetami i pisarzami polskimi. Jako wychowanka Tadeusza Dominika, Maria Wollenberg-Kluza kontynuuje zainteresowanie koloryzmem. Modyfikuje go nieco poprzez elementy ekspresjonizmu i symbolizmu. Maluje najczęściej monotematyczne cykle po 20-30 prac, m.in.: „Ludzie w mieście”, „Człowiek i maszyna”, „Katedry”, „Impresje poetyckie”, „Gra wyobraźni”, „Zwierzenia matki”, Impresje hiszpańskie” „SALIGIA – siedem grzechów głównych”, „Rozmyślania i modlitwy”, „Pejzaże polskie”. Posługując się metaforą w swej twórczości, podejmuje tematy ludzkiego życia. Nawiązuje również do tematyki sakralnej. Jest autorką m.in. wizerunku Matki Bożej w Sanktuarium na warszawskich Siekierkach oraz dwóch obrazów związanych tematem z objawieniami, mającymi miejsce w latach 1943–1949 w Warszawie, a także szeregu obrazów do kościoła w Duczkach i inne, jak „Drzewo Życia”, „Tryptyk Fatimski”, „Ks. Jerzy Popiełuszko”. Z uznaniem o Marii Wollenberg-Kluzie wyrażał się Józef Szajna, malarz i wybitny reżyser teatralny, prezes Polskiego Oddziału Stowarzyszenia Kultury Europejskiej z siedzibą w Wenecji.
Zapraszamy!
***
Roman Śliwonik
"GEST albo TO CO DOSTRZEGŁEM W OBRAZACH MARII WOLLENBERG-KLUZA"
Obrazom i wierszom
zdarza się czasem żyć
jak tajemnicom stworzonym przez nas
ktoś je ujawnia Obnaża kolor Uwalnia dźwięk
i wtedy
zaczyna się coś dziać w przestrzeni
W powietrzu W świecie
jest jeszcze coś prócz nas
samotność
nie prześwietla wszystkiego na wylot
nie przepala niemo
jest jeszcze kolor
odebrany pustce
drgający na płótnie
Jest słowo
wyłowione nie wiadomo skąd
Ale widzimy i słyszymy siebie Chcemy siebie nazwać
w tej wzgardliwej ciszy
a kolor mówi sam
włókno po włóknie zabrane przestrzeni
samo się nią staje
obrazy to dziwne świetliste wnętrza
zawieszone w powietrzu
niebie
tak wielki gest
uczynić może człowiek
stworzyć i otworzyć kolor Zamknąć przestrzeń
w niej własnym gestem Tworzyć inne
namalowane Oswojone
łagodne Wrogie Nagie Ostre
czasem stygmaty i symbole
ale już nasze
można z nimi żyć
gestem rozjarzyć lub zaciemniać
odległość między nami
ludzką
i jeszcze można na wyobrażenie swoje
zaludnić przestrzeń
I może choć na krótki moment
pustkę zawstydzić Upokorzyć
tu uwięziona I tu zamknięta
niech pełznie pełga po płótnie
niech je wypełnia
i
niech siebie widzi
Zima 1988
wiersz do katalogu do wystawy z okazji Nagrody im. Jana Cybisa, Warszawa, Galeria Test, 1988 r.