Książka stanowi bardzo dobry przykład tego, jak dziś należy opowiadać o Zagładzie. Konieczność przypominania o Szoa nadal wydaje się oczywista, zwłaszcza w obliczu aktualnych, światowych konfliktów zbrojnych. Ludzkość nie uczy się na błędach, a może zapomina. Stare formuły przekazu bledną, wyczerpują się i tracą moc. Natomiast „Icek – chłopiec z getta warszawskiego” wystaje z ciasnych szuflad, nie daje się łatwo przyporządkować i upchnąć w klasyczne ramy gatunku. Prezentowane w dziele ujęcie tematu intryguje i zaciekawia, nie tracąc przy tym wartości merytorycznej, bogactwa umiejętnie wkomponowanych w tekst informacji o ludziach, datach, liczbach i wydarzeniach. Co więcej, autorzy zwracają uwagę na wyjątkową właściwość memorii jako elementu konstytuującego ludzkie wnętrze w obszarze indywidualnym oraz dziedziczonym, traumatycznym i międzypokoleniowym.
„Icek – chłopiec z getta warszawskiego” jest książką na dziś i na jutro, właściwie dla każdego: dla nastolatków i dorosłych czytelników, dla tych, którzy jeszcze nie wiedzą i tych, którzy wciąż pamiętają. To książka o ogromie zła, do jakiego zdolny jest człowiek, ale również o tym, jak wielkie dobro potrafi uczynić, bo czuje i myśli, bo wie, że warto i że tak trzeba.