Jeszcze sprzątanie sali Sztuki — usuwanie desek i szczap i wynoszenie do kotłowni. Wydobywanie z gruzów książek i przenoszenie do składziku.
Znów przedstawiciel z Delegatury w sprawie zabezpieczenia zbiorów, ale tylko projekty i rady, pomocy żadnej dotąd.
P. Katarzyna Peszyńska dostała dla naszej gromadki 5 kg mąki, zapasy na ukończeniu.
Nękające naloty. „Krowy". Obstrzały dzień i noc. Pożary.
Wydano na obiad: 2 kg mąki, 10 dkg jarzyn, 5 dkg cebuli, 15 dkg marg.