Już po raz drugi Warszawskie Targi Książki odbyły się na Stadionie Narodowym. Ta znakomita lokalizacja sprzyja rozmachowi imprezy – przy niej przestrzeń wystawowa w Pałacu Kultury i Nauki wydaje się wręcz kameralna. 850 wystawców z 29 krajów, ok. 800 autorów z kraju i zagranicy, ponad 72 tys. zwiedzających – potencjalnych czytelników to liczby naprawdę imponujące. Wśród największych i najpotężniejszych wydawców stanęło także stoisko „Biblioteki Mazowsza” przygotowane przez Bibliotekę na Koszykowej. Znalazło się w nim miejsce dla dorobku wydawniczego ostatnich lat bibliotek z terenu województwa mazowieckiego. Najokazalej zaprezentowała się Książnica Pruszkowska oferująca ponad 10 tytułów książek, głównie o tematyce historycznej. Swoje publikacje pokazały biblioteki powiatowe z Kozienic, Przysuchy, Mińska Mazowieckiego, Rzeczniowa. Największym powodzeniem cieszyła się „Tajna Solidarność w Pułtusku w latach 1982-1986: wspomnienia konspiratora” – wydawnictwo biblioteki z Pułtuska. Wielu klientów znalazła też Książnica Płocka prezentująca m. in. „Cmentarze Mazowsza. Płock i powiat płocki”, piękny album „Pota Fidei: Brama Wiary” oraz „Żydzi płoccy w dziejach miasta”. Dużym zainteresowaniem cieszyły się wydane przez bibliotekę w Cegłowie albumy dot. miejscowości i okolic: „Cegłów dawniej i dziś”, „Cegłów: encyklopedia”. Powiatowa Biblioteka w Siedlcach przekazała gratisowe foldery dot. biblioteki, m.in. „El Greco”, które rozeszły się, jak ciepłe bułeczki.
Stoisko uatrakcyjniała makieta budynku Biblioteki Publicznej m. st. Warszawy po przebudowie i wiele materiałów promujących książnicę z Koszykowej. Zwiedzający pytali o przebieg prac budowlanych i zapowiadali wizytę w nowej bibliotece. Spośród kilkunastu wydawnictw Koszykowej nieodmiennie uwagę przykuwały „Nekrologi Kuriera Warszawskiego” i jak zawsze padały pytania o kolejne tomy .
„Biblioteki Mazowsza” na Warszawskich Targach Książki cieszyły się nadspodziewanym zainteresowaniem. Ludzie szukali publikacji dot. ich małych ojczyzn, doceniali pracę regionalnych inicjatyw wydawniczych, podkreślali wartość dokumentacyjną i historyczną książek z naszego stoiska. „Biblioteki Mazowsza” to chyba słuszna inicjatywa i z przyjemnością i równym powodzeniem spotkamy się za rok.